roby jedwabne chińskie, wybornego gatunku, ale drogie. Futra, pomimo tego, że Syberya jest ojczyzną futer, nie są wcale tanie. Drogość ich pochodzi ztąd, że Syberyacy nie umieją ich wyprawiać, a dobrych kuśnierzy jest zupełny brak. Mąki pszennej w dobrym gatunku kosztuje pud 20 złp.; pośledniejszych gatunków pud płacą 13 złp. 10 gr. i po 6 złp. 20 gr. Rżana mąka jest tanią, pud kosztuje 2 złp., a nawet 1 złp. 10 gr. Kasza jęczmienna i tatarczana również jest tanią. Mleka w stepowych okolicach obfitość wielka, w okolicach górzystych i leśnych jest droższe. Zimą sprzedają zamrożone mleko funtami: funt kosztuje 4 i 5 gr. a w Szyłce zimą, a szczególniej na wiosnę za funt żądają 8 gr. i 12 gr. Latem w wielu miejscach nie produkujących bydła, a do których dostawa jest trudną, jedzą zasolone mięso, zimą zaś zamrożone. O świnie jest trudno, bo tutejsi Syberyacy mało hodują nierogacizny. Rzeźników i piekarzy z profesyi wcale nie masz, każdy gospodarz jest rzeźnikiem, a gospodyni piekarką. W krajach nieucywilizowanych pracą ludzie nie podzielili się i człowiek musi być wszystkim i wszystkie rzemiosła po trosze posiadać. Tak jest i tutaj: Syberyak wszystko umie zrobić, ale niedokładnie. Ażeby prowadzić handel lub rzemiosło, nie potrzeba konsensu i terminowania, i to jest dobrze, bo praca nieograniczona, hojniej wynagradza i wabi więcej ludzi. Arguń dostarcza dużo ryb, lecz w handlu nie wiele ich widać i nie są tanie. Bory pełne są zwierzyny, lecz jej na targach nie sprzedają. Ogromne stada jarząbków, cietrzewi, dzikich kaczek i gęsi dostarczają wybornego i delikatnego mięsa, ale ażeby go dostać trzeba utrzymywać myśliwego lub też samemu trudnić się myśliwstwem. Funt sarniny kosztuje 6 gr. lub też 3 gr. Drzew owocowych w Dauryi zupełnie nie ma. W handlu pokazują się jabłka chińskie zamrożone; cytryn, pomarańcz, winogron kupcy dauryjscy wcale nie sprowadzają. Ponieważ wspomniałem o zamrożonych owocach, nie od rzeczy będzie dodać, iż w Syberyi nawet gotowane pokarmy na długi czas zamrażają. Odegrzane są tak smaczne jak i świeżo ugotowane. Pilmeny czyli pierożki z mięsem, podobne do litewskich kołdunów, w zmarzłej postaci wożą z sobą
Strona:PL Agaton Giller-Opisanie zabajkalskiej krainy w Syberyi t. 1 272.jpeg
Ta strona została przepisana.