Strona:PL Ajschylos - Cztery dramaty.djvu/214

Ta strona została przepisana.

Nieszczęsny was czeka los
Na świecie!
CHÓR.
W pysze, by pan,
Na morski nas ciągnie łan,
Na bezmiar słonych wód!
Na okręt, spojony żelazem,
Groźnym zapędza rozkazem!
GONIEC.
Co? Próżny mój trud?
Mów!
Do krwi was będzie siekł
Mój bicz!
CHÓR.
Powstrzymaj-że stek
Zuchwałych słów,
Ze zmysły swoimi się licz!
GONIEC.
Precz z tych przybytków! precz!
Na okręt! Widzisz mój miecz?!
Bezkarnie kazisz ten gród!


∗                    ∗

CHÓR.
Czyż wyrok ten mój
Zobaczy kiedy ów zdrój,
Ów nurt żywotnych fal,
Co ludziom odmładza krew w łonie?
Nie! Tu na zawsze się schronię!
GONIEC.
Nie wzruszy mnie żal!