Ta strona została przepisana.
Baczy na dziewic krok,
A Kithereja niech cofa swój dar[1]!
∗
∗ ∗ |
I Afrodyty wielbić nie zapomni
Ten mój radosny, szczery
Coraz ogromniej
W pieśń rozegrany szał.
Jej, obok Hery,
Największą władzę dał
Niebiosów Pan.
Godne są czci jedynej
Zbożne i mądre jej czyny.
Za drogą matką jawi się w ten czas
Luba tęsknica,
A po za niemi ukazuje lica
Nieprzemożona,
Uroczych pełna kras,
Peitona...
Harmonia idzie
Tuż przy Kypridzie: —
Miłosnych szeptów pełen wszystek łan.
*
Oto uciekłam, ale serce moje
Jakże się ciągle trwoży,
Że krwawe boje,
Straszny rodzące ból,
Ześle nam boży,
Gniewem przejęty Król.
- ↑ Kithereja (Afrodyta) uważaną była także za patronkę miłości małżeńskiej.