Strona:PL Ajschylos - Cztery dramaty.djvu/344

Ta strona została przepisana.

ORESTES.
Tak, krew za krew.
Tak, morderstwo pomści mord.
ELEKTRA.
Wszechmocny bóg
Niech ma w pieczy swej nasz kord.
CHÓR.
Chwyta mnie lęk
Na tych krwawych przysiąg głos.
ORESTES, ELEKTRA CHÓR.
Długie już lata czeka Los,
Oby się wypełniły!

Podczas wierszy następnych ORESTES i ELEKTRA wstępują na grób ojca.

CHÓR.
Dziedziczny grzechu nasz!
Klątwa to twoja straż,
O ty najkrwawsza z ran!
Komu wytchnienie dasz?
Któż twego bolu pan?

*

Tylko Atrydów płód
Rozetnie dawny wrzód:
Dziedzicu, dom swój lecz!
Bogów-ci wzywam wprzód,
By twój nie chybił miecz.
PRZODOWNICA CHÓRU.
O mieszkańcy tych podziemnych stref!
Jeśli dotarł do was przysiąg zew,
Dajcie dzieciom pomścić ojca krew!