Strona:PL Ajschylos - Cztery dramaty.djvu/90

Ta strona została przepisana.

I ja, o chwało,
Po twoim skonie
Bolesne, rozpaczne łzy ronię!


∗                    ∗

I oto Azja wyludniona
Jęki wyrzuca z łona:
Kserkses mnie zwiódł!
O jej!
W lekkomyślności swej
Kserkses wytracił mój lud!
O jej!
Kserkses na zgubne odmęty
Pchnął drogocenne okręty!
Baczenie miej,
Czemu Darejos, ten łucznik zwycięski,
Wódz Suz i drogi ich pan,
Wracał na ojców łan
Bez klęski?

*

Zastępy piesze i żeglarzy
Los tam przywitał wraży:
Naw czarnookich tłum —
O jej! —
Niósł ich na morską chwiej!
Naw równoskrzydłych szum —
O jej! —,
Naw bezlitośne te dzióby
Stały się sprawcą ich zguby!
W porażce tej
Sam król iońskiej ledwie uszedł ręki