Strona:PL Ajschylos - Cztery dramaty.djvu/98

Ta strona została przepisana.

ATOSSA.
Stworzył przejście, zmyślną sztuką ujarzmiwszy przesmyk Helli.
WIDMO DAREJOSA.
Umiał zamknąć Bospor wielki? Jakże mu się to udało?
ATOSSA.
Snać go jakiś natchnął demon, że postąpił tak prześmiało.
WIDMO DAREJOSA.
Biada! Groźny wielce demon wziął mu zmysły najniegodniej.
ATOSSA.
Znać po skutkach, jakiej strasznej syn się nasz dopuścił zbrodni.
WIDMO DAREJOSA.
Mówże dalej, cóż się stało, że tak wszyscy dziś jęczycie?
ATOSSA.
Przez upadek siły morskiej i huf pieszych stracił życie.
WIDMO DAREJOSA.
Więc do szczętu zginął naród? wypleniły go kopije?
ATOSSA.
Tak, że cały gród suzański wyludniony w łzach się wije.
WIDMO DAREJOSA.
Ach! bez wojska ziemia nasza! Bez opieki i oparcia.
ATOSSA.
A i Bakrrów tłum, nie stary, poległ w czasie tego starcia.
WIDMO DAREJOSA.
O nieszczęsny! Taką młodzież zgubić bitną, znamienitą!
ATOSSA.
Sam zaś Kserkses — chodzą wieści — opuszczony, z drobną świtą