tylko chemicy umieją przyrządzać! Gdyby wiedza taka była dostępna dla wszystkich, jedna połowa świata otrułaby drugą.
— Chemicy, albo ludzie zajmujący się chemją — rzucił niedbale Monte Christo.
— Jednakże — powiedziała pani de Villefort, otrząsając się z zamyślenia, — choćby nie wiem z jakiemi ostrożnościami cała rzecz była przeprowadzona, występek zawsze będzie występkiem. Można uniknąć sprawiedliwości ludzkiej, Bóg jednak zobaczy wszystko. Mieszkańcy wschodu w rzeczach sumienia są mniej drażliwi, to też zrobili bardzo rozsądnie, kasując piekło w swoich wierzeniach.
— Jest to skrupuł, który, nie dziwię się, że powstał w szlachetnej duszy pani. Bardzo mało znalazłaby pani ludzi takich, którzyby śmiało uderzyli nożem w serce bliźniego. Jeżeli jednak, zamiast tego brutalnego zabójstwa, uprzątniesz poprostu zawadzającą ci na drodze istotę bez gwałtu, bez walki, bez cierpień, czyniących z ofiary — męczennika, a uprzątającego — zbrodniarza; słowem, jeżeli przy tej sprawie nie będzie ani rozlewu krwi, ani jęków, ani konwulsyj, a zwłaszcza — straszliwego i odrażającego nazwiska zbrodni, wówczas unikniesz prześladowań. Tym to sposobem postępują i działają skutecznie mieszkańcy wschodu, poważni i flegmatyczni.
— A gdzież sumienie? — zawołała pani de Villefort głosem wzruszonym i z przytłumionem westchnieniem.
— Jest zapewne jeszcze i sumienie — odparł Monte Christo — gdyby nie było sumienia, bylibyśmy zaprawdę bardzo nieszczęśliwi. Po spełnieniu każdego złego czynu, sumienie pospiesza nam z pomocą i ratunkiem, sumienie nas pociesza, dostarcza tysiąca wymówek i wybiegów, których sami tylko jesteśmy sędziami. Wymówki te pozwalają nam na zażywanie spokojnego snu, aczkolwiek byłyby one bardzo miernemi i słabemi, gdyby chodziło o zachowanie życia w obliczu trybunału.
Ryszard IV korzystał do przesytu z usług swego sumienia, po zabójstwie dwojga dzieci Edwarda III, sumienie to mówiło mu ponadto: „te dzieci okrutnego króla odziedziczyły niewątpliwie po ojcu wszystkie wady, występki i najgorsze instynkty;
Strona:PL Aleksander Dumas - Hrabia Monte Christo 02.djvu/292
Ta strona została uwierzytelniona.