Strona:PL Aleksander Dumas - Hrabia Monte Christo 02.djvu/293

Ta strona została uwierzytelniona.

dzieci te zawadzały mi przytem na drodze, po której kroczę, ażeby uszczęśliwić Anglję“!
To samo sumienie sprowadziło ulgę i lady Makbeth, która dać chciała tron nie mężowi, lecz synowi; a któż przeczyć zechce, iż miłość macierzyńska jest z miłości — najwznioślejszą?! Po śmierci Dunkana lady Mackbeth byłaby, gdyby nie sumienie, najnieszczęśliwszą z kobiet.
Pani de Villefort pochłaniała z chciwością te straszliwe zasady i wprost potworne paradoksy, które hrabia wygłaszał głosem najzimniejszym.
Wreszcie, po chwili milczenia powiedziała:
— Wiesz, hrabio, że jesteś straszliwym człowiekiem, rozumowanie twoje jest okropne. Masz słuszność, jesteś wielkim chemikiem, dowodzi tego ten cudowny eliksir, który synowi memu przywrócił życie!
— To niczego jeszcze nie dowodzi! Kropla tego płynu potrafiła ożywić zamierający organizm, lecz trzy krople jużby spotęgowały bicie serca, sześć zaś sprowadziłoby zdrętwienie całego ciała, zaś kropli dziesięć — byłoby go zabiło.
— Więc to była trucizna?!
— Bynajmniej. Przedewszystkiem wyraz „trucizna“ jest określeniem najzupełniej błędnem, gdyż trucizny najpotężniejsze są najbardziej skutecznemi środkami leczniczemi.
— Z jakich składników przyrządza się ten cudowny eliksir?
— Mój przyjaciel, zacny opat Adelmonte, dał mi przepis.
— Musi to być przewyborny środek na mdłości i spazmy!...
— Niezawodny! Miała pani przecież sposobność sprawdzenia go na sobie. Ja go używam bardzo często, oczywiście z wielką ostrożnością i we właściwych dozach — dodał Monte Christo z uśmiechem.
— Ach, panie, ja mam bardzo potargane nerwy i ogromnieby mi się przydał taki opat Adelmonte, któryby mi przepisał podobny środek, powracający wolny oddech. Że jednak byłoby rzeczą bardzo trudną znaleźć coś podobnego we Francji, zaś przyjaciel pański, ksiądz Adelmonte mieszka bardzo daleko od