dzięki jego niesłychanej władzy nad sobą samym, rozpływał się szybko.
Młody król przeglądając się w lustrze, mówił do siebie:
— O królu!... królu z imienia, nie z czynu;... widmo, widmo znikome!... posągu martwy, nieposiadający innej władzy nad tę, aby wywołać pokłon ze strony dworaków, kiedyż będzie ci dane pdnieść to ramię aksamitne, zacisnąć tę dłoń z jedwabiu?.. kiedyż otworzysz usta do czego innego, niż do westchnień i słodkich uśmiechów, gdyż dotąd one skazane są na bezrozumny spokój marmurów zapełniających twoją galerję!...
I, przesunąwszy ręką po czole podszedł ku oknu i ujrzał na dole kilku jeźdźców, prowadzących ze sobą rozmowę, i nieliczne gromadki ludzi, zatrzymanych nieśmiałą ciekawością.
Jeźdźcami tymi był oddział warty, a gromadki stanowili życzliwi z ludu, ci dla których król jest zawsze rzeczą mocno ciekawą, czemś nakształt nosorożca, krokodyla lub jakiego węża.
Uderzył z okrzykiem ręką po czole:
— Król Francji!... jakaż to godność!... Naród francuski!... jakiż to ogrom istot żyjących!... A oto ja powracam do Luwru; konie moje wyprzężone zaledwie, pot na nich jeszcze nie osechł, i obudziłem zajęcie takie tylko, że dwadzieścia osób zaledwie patrzyło, jak przechodziłem... Dwadzieścia... co mówię!... nie nie znajdzie się tylu nawet ciekawych ujrzenia króla Francji. Niema nawet dziesięciu łuczników, aby domu mojego strzegli; łucznicy, lud, straż, wszystko to w Palais-Royale.
Czemuż to, mój Boże?... czyż nie mam prawa żądać tego od Ciebie?...
— Dlatego, — ozwał się w odpowiedzi na te słowa głos z poza portjery gabinetu; — dlatego, że wszystko złoto jest w Pa lais-Royale, czyli cała władza tego, który chce rządzić.
Ludwik obrócił się. Był to głos Anny Austriackiej. Król zadrżał, a podchodząc do matki:
— Spodziewam się, — rzekł, — że Wasza wysokość nie zwróciła uwagi na deklamacje bez związku, które samotność i zniechęcenie, tak zwykłe u królów, napędzają do głowy najszczęśliwszym nawet usposobieniom.
Strona:PL Aleksander Dumas - Wicehrabia de Bragelonne T1.djvu/179
Ta strona została uwierzytelniona.
— 179 —