Strona:PL Aleksander Dumas - Wicehrabia de Bragelonne T3.djvu/192

Ta strona została uwierzytelniona.
—   192   —

— Następnie zajął się panną de La Valliere; panna de La Valliere jest damą honorową księżny; a wiesz, co nazywają płaszczykiem w miłości.
— Zapewne, że wiem.
— Zatem jeżeli panna de La Valliere jest płaszczykiem księżny, to korzystać należy z tej okoliczności. Obrażona miłość własna uczyni zwycięstwo snadniejszem, panna de La Valliere będzie posiadała tajemnicę króla i księżny, a wiesz co rozumnemu człowiekowi daje tajemnica?.
— Ale jak dojść do niej?
— Ona jest uboga i pokorna, dasz jej byt i czy będzie zbliżona do króla jako kochanka, czy jako powiernica, zawsze z niej możesz mieć korzyść.
— Dobrze, lecz cóż z nią uczynimy?
— Gdy pożądałeś jakiej kobiety, co wtedy czyniłeś, panie nadintendencie?
— Pisałem do niej. Oświadczałem swoją miłość, poświęcałem usługi i podpisywałem się Fouquet.
— I żadna ci się nie oparła?
— Jedna tylko — odpowiedział Fouquet. — Lecz i ona cztery dni temu uległa jak inne.
— A teraz czy zechcesz napisać?... — rzekł Aramis do Fouqueta, podając mu pióro.
Fouquet wziął je.
— Dyktuj — rzekł. — Tak mam rozerwane myśli, że dwóch wierszy nie jestem zdolny napisać.
— Dobrze — rzekł Aramis — pisz.
I dyktował:
„Pani! Widziałem cię i nie dziwi cię to zapewne, że cię znalazłem piękną.
„Ale nie możesz, nie mając godnego ciebie stanowiska, jaśnieć na dworze.
„Miłość uczciwego człowieka, w razie, gdybyś miała w sobie dumę, mogłaby być pomocna twojemu dowcipowi i wdziękom.
„Składam moją miłość u twoich stóp, ale że miłość, jak-