Strona:PL Aleksander Dumas - Wicehrabia de Bragelonne T3.djvu/267

Ta strona została uwierzytelniona.




ROZDZIAŁ XLI.
PRZEDSTAWIENIE KRÓLOWI PORTHOSA.

Tego samego wieczora, o godzinie siódmej, król dawał posłuchanie posłowi połączonych prowincyj Holandji. Posłuchanie trwało kwadrans. Po nim przyjął król kilku nowo przedstawionych i kilka dam. W narożniku salonu, za kolumną, rozmawiali ze sobą Porthos i d‘Artagnan, czekając kolei.
— A co, czy widzisz? — rzekł muszkieter do swojego przyjaciela.
Porthos wzniósł się na palcach i ujrzał pana Fouqueta w ceremonjalnym stroju, prowadzącego do króla Aramisa.
— Aramis!... — zawołał Porthos.
— Pan Fouquet ma go przedstawić królowi.
— A!... — westchnął Porthos.
— Za ufortyfikowanie Belle-Isle — mówił dalej d‘Artagnan.
— A dla mnie co będzie za to?
— Tobie, jak ci miałem honor, powiedzieć, przyrzeczono łaski i kazano pilnować Saint-Mande.
W tej chwili Fouquet zwracał się ku królowi.
— Najjaśniejszy Panie — rzekł — o jednę łaskę mam prosić Waszą Królewską Mość. Pan d‘Herblay nie jest dumny, ale może być użyteczny. Wasza Królewska Mość potrzebuje agenta w Rzymie, agenta potężnego. Możemy mieć kapelusz kardynalski dla pana d‘Herblay.
Król uczynił poruszenie.
— Nie często proszę Waszą Królewską Mość.