Strona:PL Aleksander Dumas - Wicehrabia de Bragelonne T3.djvu/56

Ta strona została uwierzytelniona.
—   56   —

Później dodała cicho:
— Ale nie myślisz o tem, Najjaśniejszy Panie, że masz wmówić w świat namiętność twoją dla tej dziewczyny, bo jesteś tu, kiedy ona tam cierpi.
— A!... księżno — rzekł król z westchnieniem — jak dobrze grasz swoją rolę i jak pamiętasz o wszystkiem.
I powstał, mówiąc tak głośno, aby go wszyscy słyszeli:
— Pozwól pani, że cię opuszczę; niepokój mój jest wielki i chce się przekonać osobiście, czy spełniono moje rozkazy.
Król wyszedł, aby na nowo udać się do La Valliere; tymczasem obecni roztrząsali jego powiedzenie: — Niepokój mój jest wielki.