Strona:PL Aleksander Dumas - Wicehrabia de Bragelonne T4.djvu/92

Ta strona została uwierzytelniona.




ROZDZIAŁ XVI.
U KSIĘŻNY.

Z zachowania się króla względem posłów, najmniej przewidujący rokowali wojnę. Posłowie nawet, sami nieświadomi tajemnic domowych króla, wytłumaczyli przeciw sobie te słynne słowa, wymówione przez króla:
„Jeżeli nie jestem panem siebie, będę dla tych, którzy mnie uwłaczają“.
Na szczęście dla losów Francji i Holandji, Colbert, wyszedłszy za posłami, cokolwiek objaśnił im znaczenie tych groźnych słów.
Wszelako królowa matka i księżna dobrze je zrozumiały i wróciły do siebie, jeżeli nie przestraszone, to przynajmniej trochę niespokojne. Księżna zwłaszcza przeczuwała, że gniew króla spadnie na nią, a że była śmiałą i dumną do najwyższego stopnia, zamiast szukać pomocy u królowej matki, wróciła do siebie, bynajmniej nie unikając spotkania się z królem. Od czasu do czasu Anna Austrjacka posyłała po wiadomość, czy król nie wrócił.
Rozmowa, jakiej zażądał król, miała być jednym z najbardziej zajmujących rozdziałów w historji serca króla i człowieka. Księżna zmieszała się zapowiedzianem przybyciem swego szwagra, gdyż nie spodziewała się go tak prędko.
Wreszcie wszedł, nie zauważywszy zdumienia księżnej. Dziwnie też wyglądał. Skutkiem jazdy na koniu, czerwony był, a suknie jego zapylone i w nieładzie, stanowiły widoczną