Strona:PL Aleksander Dumas - Wicehrabia de Bragelonne T5.djvu/313

Ta strona została uwierzytelniona.
—   313   —

nie wątpisz także zapewne, że to będzie wojna morska, a nie wiem, czy Francja jest w stanie prowadzić ją z korzyścią.
Colbert, szukając wzrokiem d‘Artagnana, spostrzegłszy go, zawołał i rzekł cicho do Aramisa:
— Czy możemy rozmawiać o tem z d‘Artagnanem?
— O! zapewne — odpowiedział ambasador.
— Właśnie rozmawialiśmy o tem z panem Alameda, że wojna z Holandją będzie morską wojną.
— To niezawodnie — odpowiedział muszkieter.
— I cóż o niej myślisz, panie d‘Artagnan?
— Myślę, że, aby prowadzić tę wojnę morską, potrzeba nam będzie wielkiej siły lądowej.
— Co? co? — rzekł Colbert, któremu zdawało się, że nie dosłyszał.
— Do czegóż wojsko lądowe? — zapytał Aramis.
— Dlatego, że król, jeżeli nie będzie miał pomocy Anglików, pewno pobity będzie na morzu, poczem wkrótce Holendrzy wtargną do Francji morzem, a Hiszpanja lądem.
— Hiszpanja neutralna! — rzekł Aramis.
— Dopóty, dopóki król będzie silniejszym — rzekł d‘Artagnan.
— Kto panu powiedział, panie d‘Artagnan, że król nie ma floty? — zapytał spokojnie Colbert.
— Nie znam się na tych szczegółach — rzekł kapitan — bardzo ze mnie słaby marynarz, bo nie cierpię morza; zdaje mi się wszakże, że mając okręty, łatwoby we Francji znaleźć majtków.
Colbert, wyciągnąwszy z kieszeni długi papier, podzielony na dwie kolumny, na których z jednej strony były nazwiska okrętów, a na drugiej liczba dział i ludzi, znajdujących się na nich, rzekł do d‘Artagnana:
— Podobnież, jak i pan, myślałem i kazałem sobie podać spis okrętów, które ogółem czynią 35 okrętów.
— Trzydzieści pięć okrętów? niepodobna! — zawołał d‘Artagnan.
— Około 2.000 dział na tychże, i to tylko król posiada na