Ta strona została skorygowana.
- Tak, niech sama odbierze daną mi nadzieię.
- Mamże wierzyć? o nieba!... cóż się ze mną dzieie!
- O! odbierze; tém iedném naypewniéy usłuży,
- Ia zaś szczérze pomyślnéy życzę ci podróży.
- Ta Flora luba, wdzęczna, skromna, przy rozumie,
- Miałażby się tak zmienić, dać się uwieść dumie?
- I ta twarz, oko szczére i tak piękne razem,
- Miałyżby niebyć prawym iéy duszy obrazem?
- Ach Maiorze!
Wiém wszystko; Geldhab z tobą kręci,
- Dodam ia mu cokolwiek obietnic pamięci!
- Tam do licha!... aż zadrzy... aż mu włos powstanie!
- Bo ia lubię każdemu przełożyć me zdanie
- Grzecznie, ładnie... a Flora byłaże ci rada?