I względem oszukaństwa uwag ci nie robię.
Wydaj mnie, a oddalisz w tejże samej dobie;
A gdy sam tu zostaniesz, bez żadnej zawady,
Łatwiej twoje do skutku przywiedziesz układy.
Zrób tak, ale się spytaj wprzód samego siebie,
Ulegasz honorowi, czy własnej potrzebie.
O piekielnie! piekielnie! cierpię jak na męce.
Jestem jego wiernikiem. (po krótkiém myśleniu)
Ha! związał mi ręce
Mądrze!... Mogłem go odkryć, najłatwiej wysadzić,
Teraz muszę go bronić; (w złości)
bo nie mogę zdradzić!
Zdzisław, Julia.
Ach, Zdzisławie, słuchaj mnie! jakie mam domysły,
Słuchaj, od ich sprawdzenia twe losy zawisły.
Dzisiaj mi moja Zuzia zrobiła zwierzenie,
Że się Etienne Astolfa kocha w niej szalenie;
Gdy różne jego słowa powtórzyła ściśle,
Wiesz, jak teraz z pewnością o Astolfie myślę?
Na przykład?
Że jest oszust.
Julio!
Udaje,