Ta strona została skorygowana.
Orgonowa.
Zosia, Zosia.
Aniela.
Zosia... była... w jego objęciu.
Orgonowa.
Rzecz straszna!
Dyndalska.
Niesłychana!
(Chodzą obydwie dużym krokiem; stawając przy każdém zapytaniu koło Anieli, która stoi z założonemi rękoma.)
Orgonowa.
Kocha się.
Aniela.
Kocha.
Dyndalska.
W rękę całował?
Aniela.
Całował.
Orgonowa.
Klęczał przed nią?
Aniela.
Klęczał.
Dyndalska.
Trzymał ją w obięciu.
Aniela.
Trzymał.
Orgonowa.
Fruziu! wołaj Zosię. Nie, czekaj... Juziu! biegaj... czekaj... wołajcie prędko.
Dyndalska.
Juziu! Porucznika, Porucznika!
Orgonowa.
Nie, nie; czekaj, biegaj, biegaj, szukaj; biegajcie a prędko. No, jeszcze tu?