Ta strona została skorygowana.
Fruzia. | (razem). | ||
Gdzie? | |||
Józia. | |||
Co? | |||
Zuzia. | |||
Kogo? |
Orgonowa.
Majora, gawrony, Majora. (Dziewczęta wybiegają) Rzecz straszna! (obie rzucają się zmordowane na krzesła) A ja mówiłam, ja mówiłam, że ten Porucznik niebezpieczny. Ja wiem coto Porucznik! Ale co ja mówię, to zawsze źle... mnie niema co słuchać... mnie i gęby otworzyć nie wolno. Otóż teraz pokazało się, że ja gadać muszę. Teraz nikt mnie nie przekona; zawsze, zawsze gadać będę.
SCENA VIII.
Orgonowa, Dyndalska, Aniela, Major.
Orgonowa, Dyndalska, Aniela, Major.
Orgonowa.
Panie bracie, Panie bracie! dla Boga, chodźże prędzej! nic nie wiesz co się dzieje; wszystko spoczywa na naszych głowach.
Major.
Cóż się stało?
Orgonowa.
I jeszcze się pyta!
Major.
Ale kiedy nie wiem, muszę się spytać.
Orgonowa.
Ów wysmukły Poruczniś, ów przyjaciel, ów towarzysz, ów, już nie wiem co...
Major.
Cóż zrobił?