Ta strona została skorygowana.
dzie żałował; bo kto miał rozum do tego wieku, na długo stracić go nie może. Dotychczas był dobry żołnierz, rozsądny człowiek, każdy go lubił, szacował, a teraz takie głupstwo chce zrobić, taką śmieszność na siwą głowę ściągnąć. Mnie to przykro, raz, że mój przyjaciel, a potém, co mam stać w szeregu obok jelenia!
Major.
Ciszej! zgoda!
Rembo.
Niech mu Pan Major także powie z łaski swojej że kto z młodu się nie ożenił, niech się na starość nie żeni, a jeśli się żeni, to niech sobie każe głowę ogolić...
Major.
Precz! dość tego! zgoda! marsz!
SCENA XIX.
Major, Rotmistrz.
Major, Rotmistrz.
(Chodzą czas długi gwiżdżąc i nucąc, potém stają, patrzą na siebie i parsknąwszy śmiechem, ściskają się wzajemnie.)
Rotmistrz.
Chcieliśmy podobno głupstwo zrobić!
Major.
I mnie się tak zdaję.
Rotmistrz.
Wielkie głupstwo.
Major.
Niema co mówić, wielkie głupstwo!
Rotmistrz.
Niech go Bóg kocha, jak nam ostro prawdę wypowiedział.