Strona:PL Aleksander Fredro - Dzieła tom I.djvu/286

Ta strona została skorygowana.

Uprzedzić, zobowiązać, ustąpić w układzie;
Bo też nic piękniejszego, jak zgoda w rodzinie:
Wspólnie podzielać chwałę, gdy dobrze uczynię,
Znaleść wad pobłażenie, przestrogę w złym kroku,
Mieć doradcę w braterskiém i sercu i oku,
Ufnością ufność płacić, wszystko poddać zgodzie,
Znachodzić łzę w strapieniu a uśmiech w swobodzie,
I słowem, do krwi związków, przyjaźń złączyć jeszcze;
Ach, tę roskosz ja w liczbę boskich roskosz mieszczę.


Pan Piotr (do pana Jana).

Drwi z nas pono.


Pan Jan (do pana Piotra).

Wyraźnie.


Pan Piotr (do pana Jana).

A może i w błędzie.


Pan Jan (do pana Piotra).

Wszakżeśmy rzadko w zgodzie.


Pan Piotr (do pana Jana).

Mówią o tém wszędzie.


Pan Jan (do pana Piotra).

Czasem nadto się gniewam.


Pan Piotr (do pana Jana).

Jam trochę uparty...


Pan Jan (do pana Piotra).

Ale cóż ma za prawo stroić sobie żarty?

(do Lubomira).

Nadszedłeś Waćpan właśnie nieszczęściem w tej chwili,
Kiedyśmy trochę z bratem za głośno mówili,
Widzę więc, że te szczęścia i zgody pochwały
W wyśmianiu naszej sprzeczki jedyny cel miały.