Ta strona została uwierzytelniona.
Stróż Nocny.
(wchodząc z latarnią w ręku).
Mospanowie gospodarze,
Już dziesiąta na zegarze,
Wieśniacy.
Czy dziesiąta czy dziewiąta,
Niech to myśli nie zaprząta;
Kto wypije, niech się święci,
Kto nie pije, niech kark skręci!
Dalej żwawo i wesoło,
Pijmy, pijmy, pijmy wkoło!
Boruta, Małgorzata, Stróż.
Idźcie, idźcie gospodarze,
Już dziesiąta na zegarze.
Wieśniacy.
Odłożone, niestracone,
Chodźmy każdy w swoję stronę;
Jutro wrócim, będziem pili,
Huczno, żwawo będziem żyli!
Teraz kończmy, choć wesoło,
Kończmy, kończmy szklanki wkoło!
(wychodzą nucąc tę samę pieśń; głos się gubi w oddaleniu).
SCENA II.
Boruta, Małgorzata, Kmotr.
(Kmotr sprząta, potém kładzie się spać w głębi na ławie. Boruta bierze laskę i kapelusz.)
Małgorzata.
Dokądże znowu, dokąd, tak późno?