Zawsze w sobie zamknięty, milczący, ponury,
Nie otwiera swej duszy ponętom natury;
Nawet często się zdarza, często się odkrywa,
Że z wielkiego sensata wielki głupiec bywa.
Gdzie my go teraz znajdziem? wyjechał z Warszawy.
Po co, na co, dlaczego włazić w cudze sprawy?
Chcieć przez okno wyrzucić...i ta zakonnica... (śmieje się)
Ale... ale zuch chłopak, obciesał szlachcica!
Proszę Pana na sekret...
Mój stary Jakubie,
Całe życie sekreta: sekretów nie lubię,
I proszę cię w sekrecie, niech sekret ustanie.
Jak Boga kocham, sekret, wielki sekret, Panie!
Gdzieś tam w lesie jakichsić chłopi połapali.
Do wójta!...
Ale proszę, niech Pan słucha dalej;
Boto leśniczy, Panie, co karczmarzem razem,
Jeno dzień do wsi przypadł i śpiesznym rozkazem
Wszystkich w las pędzi, ale... gdy biega i śpieszy,
Pada, nogę wykręca...