Strona:PL Aleksander Fredro - Dzieła tom III.djvu/091

Ta strona została przepisana.
Zofia.

Nie chciałabym...

Czesław.

Abym w jednym rzędzie...

Zofia.

Co zaszło między nami, tajemnicą będzie.

Czesław.

Mam się taić z uczuciem, które moją chlubą?
Traciż zamiar swą wartość z nadziei zagubą?

Zofia (prosząc).

Ja proszę.

Czesław.

Dobrze zatém; niech się tem pocieszę,
Że twéj woli nie badam, lecz ją pełnić śpieszę.

(odchodzi).





SCENA IX.
Zofia, Bobiné.
Bobiné.

Czesław smutny odchodzi, coś posępnie wzdycha.

Zofia.

Doprawdy?

Bobiné.

Baron mdleje, Wtorkiewicz usycha,
A ciebie, widzę, bawią miłośne katusze.