Ta strona została przepisana.
Makary.
Z polowania! — No, proszę ja kogo?
Kasia.
A stryjanka żartować nie lubi: każe cię zamknąć, albo wypędzić.
Makary.
Zamknąć — Makary się nieda — a wypędzać nie ma potrzeby, bo sam jak drapnie, to się i nie obejrzy.
Kasia.
A naszeż interesa?
Makary.
Tu sęk! — Ale co, co tu począć w takim odmęcie? W tym Osieku zawsze dziwne sprawy: od pierszego w nim kroku w głowie mi się kręci, w oczach się mieni, a jeszczem naczczo, Bóg mi świadkiem!
Kasia.
Słuchaj mnie więc.
Makary.
Co mam słuchać? wiem wszystko! spodnica! polowanie!
Kasia.
Powiedz mojemu drogiemu Jasiowi najpierwiej, że go zawsze kocham z duszy, serca, tak jak go kochałam; potem powiedz, co się dzieje w Osieku.
Makary.
O, powiem, powiem.