Ta strona została przepisana.
Barbara.
A sami nie znajdziemy, to zapłaciwszy dostaniemy.
Grzegotka.
Za pieniądze wszystko — mądra uwaga!
Urszula.
Bezpieczeństwo miasta waszeci na współ i siostrze Barbarze powierzam. Areszt w waszym domu, zatém klucze przy was będą.
Agata.
Za wiele na mnie.
Urszula.
Tém większa zasługa.
Grzegotka.
Jeszcze mało na rozum Waszecin.
Urszula.
Dla honoru zaś będziesz z nami do sądu zasiadać.
Barbara.
Ach, jeszcześmy sprawy nie miały! — Ale prawda...
tak jest... mam! mam! jakżem mogła zapomnieć — jest sprawa...
Urszula.
Sprawa?
Barbara.
I niemała.
Urszula.
Prędzéj z nią, sądźmy.