Strona:PL Aleksander Fredro - Dzieła tom III.djvu/174

Ta strona została przepisana.
Kasia.

Biegaj, biegaj! wiele się dowiesz. (śmieje się). Tak to zwodzą... nie powiem kogo. (Doręba i Makary schodzą).





SCENA XII.
Kasia, Doręba, Makary.
Makary.

Do ataku, Mości Towarzyszu.

Kasia.

Co czynicie?

Makary.

Proszę zacząć, ja skończę.

Doręba.

Jedz, pij, daj mi pokój. — Kasiu, co to znaczy ten Filip Grzegotka?

Kasia.

Co znaczy?

Doręba.

On ciebie kocha.

Kasia.

Na moje nieszczęście.

Doręba.

Ja mu kark skręcę.