Ta strona została przepisana.
Barbara.
Cóż to być może?
Urszula.
Trafiają się podobne wypadki, wyczytałam to w aktach; nie odmawia się winowajcy tajemnego posłuchania.
Barbara.
Czyń, siostro, jak ci się zdaje. (na stronie) Skrytość w guście Jejmości.
Urszula.
Przystępuję do żądania Waszmości — otrzymasz łaskę, której śmiesz się domagać.
Doręba.
Dzięki, dzięki ci pani.
Urszula.
Siostro pisarzu, zostaw nas samych.
SCENA IX.
Urszula, Doręba.
Doręba (klękając).
U nóg twoich, pani, miejsce moje.
Urszula.
Wstań Waszmość.