Strona:PL Aleksander Fredro - Dzieła tom III.djvu/321

Ta strona została przepisana.
Kasper (wzruszając ramionami).

Idę, pójdę, idę.
(odchodzi)





SCENA XV.
Major, Marek.
Major.

Cóż to?

Marek.

Nic, nic, to nie tak. (na stronie) Mamże nową biédę!

Major.

Jednak?

Marek.

Kasprze przeklęty!

Major.

Mospanie do rzeczy:
Kto jesteś?

Marek.

Kto? - Nie Rembosz.

Major.

Hm! Kto jedno przeczy,
Drugie miewa nazwisko; zatém jak się zowiesz?

Marek.

Nic nikomu do tego.