Strona:PL Aleksander Fredro - Dzieła tom III.djvu/323

Ta strona została przepisana.
Major.

Na honor, prawda.

Marek.

Zamknę się u siebie:
Nie najdziesz w domu własnym, drzwi mi nie wybijesz.

Major.

Ale u drzwi zaczekam, nigdzie się nie skryjesz,
Wszędzie ścigać cię będę

Marek.

Ścigaj sobie wszędzie;
Marek Zięba nie głupi, strzelać się nie będzie.
(odchodzi)





SCENA XVI.
Major, Czesław.
Major.

Co? Zięba? jakiś kupiec....

Czesław (wchodząc).

Jak się masz Majorze?

Major.

A, Czesław! cóż tu robisz i w takim ubiorze?

Czesław.

Gram komedyą.

Major.

Brawo!