Strona:PL Aleksander Fredro - Dzieła tom III.djvu/331

Ta strona została przepisana.
Marek (po krótkiém zdziwieniu)

Kto?

Czesław.

Ja.

Marek.

Ty? ty?

Czesław.

Ja, ja.

Marek.

Zięba?

Czesław.

Zięba.

Kasper.

Aj gwałtu!

Marek.

Kasprze, weź hultaja,
Uduś go, zabij!

Kasper (cofając się).

Zaraz.

Marek (do Czesława).

Marek?

Czesław.

Marek, Jdzi,
Franciszek Zięba.

Marek (do Kaspra).

To ja.

Kasper (do Czesława).

Do słowa, Bóg widzi.