Strona:PL Aleksander Fredro - Dzieła tom IV.djvu/016

Ta strona została skorygowana.
Jan (odstępując).

Ha! kiedy już tak! Niech się pan nie trudzi;
Darmo tam patrzeć — mego pana niema.

Radost.

Niema?

Jan.

A niema.

Radost.

Gdzież jest?

Jan.

Ztąd o milę.

Radost.

Jak? co?

Jan.

Pojechał.

Radost.

Dokąd?

Jan.

Do Lublina.

Radost.

Do Lu... Lu...

Jan (z ukłonem kończąc słowo).

blina.

Radost.

Kiedy?

Jan.

Wczoraj.

Radost.

Po co?

Jan.

Nie wiem.