Ta strona została przepisana.
Gustaw.
(szybka rozmowa)
Ratuj mnie.
Aniela (z pośpiechem).
Będę, będę, lecz czy mogę?
Gustaw.
Możesz.
Aniela (jak wyżej).
O śmierci nie będę słyszała?
Gustaw.
Nie.
Aniela.
Ja się jeszcze dotąd trzęsę cała.
Gustaw.
Chcesz więc?
Aniela.
Ale jak?
Gustaw.
Ja ci wskażę drogę:
Wstaw się do matki...
Aniela.
Dobrze, ja się wstawię.
Gustaw.
Niech mi przebaczy.
Aniela.
O, przebaczy pewnie.
Gustaw.
Proś!
Aniela.
Będę prosić, błagać, płakać rzewnie,
Aż mi przyrzeknie pomagać w tej sprawie.
Lecz nie rozpaczaj, mój panie Gustawie.
Gustaw.
W twojém więc ręku szczęście, życie moje.