Strona:PL Aleksander Fredro - Dzieła tom IV.djvu/108

Ta strona została przepisana.
Radost.

Dziękuj kiedy chcesz, lecz się popraw razem.

Gustaw.

To się już stało za twoim rozkazem.
I dobrze skończyć mam wszelką nadzieję,
Byleś nie zważał, co się z nami dzieje;
W zgodzie czy kłótni, we wrzawie czy ciszy,
Niech oko drzémie, a ucho nie słyszy.

Radost.

Cóż z tego będzie?

Gustaw.

Co będzie? (ściskając go) Wesele.
(wybiega).

Radost (idąc za nim).

Rozsądku mało, pewności za wiele.



KONIEC AKTU TRZECIEGO.