Ta strona została przepisana.
Gustaw (głaszcząc).
Cyt, cyt Albinie.
Albin.
Kocha mnie?
Gustaw.
Szalenie!
Albin.
Cóż teraz będzie?
Gustaw.
Albina ożenię.
Albin.
Mnie, mnie? z nią? — z Klarą?
Gustaw.
Ale jak nastroję,
Tak ty grać będziesz — przyrzekasz mi święcie?
Albin.
Dobrze, cóż robić?
Gustaw.
Zwalić przedsięwzięcie,
Które twych nieszczęść przyczyną się stało,
A potém zmusić by prawdę wyrzekła.
Albin.
Szczęścia za wiele!
Gustaw.
Trzebaż ci tak mało?
Albin.
Z nią?! wielkie nieba!
Gustaw.
Nudnyś, wielkie piekła!
Albin.
Cóż chcesz!
Gustaw.
Słuchaj mnie.