Do kogóż to ma być zastosowane?
Uderz w stół, nożyce się odezwą.
Widzę, że do mnie zmierza.
Na złodzieju czapka gore.
Takażto wdzięczność za moje usiłowania, aby zabawić Waćpana Dobrodzieja?
Nie gniewaj się, nie gniewaj; wiesz, że lubię pożartować; a potém: Co bardziej dokuczy, to rychlej nauczy.
Aż nadto lubisz Jegomość żartować, powiem szczerze, bo lubię prawdę powiedzieć powoli, grzecznie i wyraźnie. Żartowi poświęcasz przyzwoitość, a może i co więcéj, cierpiąc, aby Helena w takiem znajdowała się towarzystwie. — C’est mal.
Woda jest, będziemy pytlować.
To jest prostak bez najmniejszej grzeczności.
Zkądże chcecie aby ją miał? To tylko u Francuzów trafiają się przykłady nadzwyczajnéj grzeczności, jak to nas uwiadamia następująca dykteryjka.
Ach!