Ta strona została przepisana.
SCENA VIII.
Fulgencyusz, Filonek, Derber.
Derber (na stronie w głębi).
Otóż i miły gość! a to zapewne towarzysz dodany.
Fulgencyusz.
Czy nie Derber? (przypatrzywszy mu się z bliska) Jak ty miewasz się ukochany przyjacielu!
Derber (ambarasowany).
Sługa najniższy Pana Doktora.
Fulgencyusz.
Pst! cicho! tak mnie nie nazywaj — jestem w przykrém położeniu.
Derber.
Cóż ja poradzić mogę?
Fulgencyusz.
Zostałem aresztowany...
Derber.
Słyszałem, słyszałem; (nie spuszczając oka z Filonka) to nie dobrze, to nie czyni zaszczytu — ja o tém nic wiedzieć nie chcę.
Fulgencyusz.
Trzeba jednak, abyś mnie ukrył u siebie.
Derber.
Ja mam przechowywać podejrzanych?
Fulgencyusz.
Podejrzanych? ja ci wszystko zwierzę.