Ta strona została skorygowana.
Alina (w jego objęciu).
Potém wszystkim przedstawisz twą szczęśliwą żonę
Małgorzata.
Mdleję!
Szambelan.
To pięknie!
Flora.
Żonę!
Zdzisław.
Wszystko więc skończone!
Flora (do Aliny).
Nim się dowiesz o wszystkiém — przebacz —
(do Zdzisława wskazując Alinę)
Tu Zdzisławie...
Zdzisław.
Tę łaskę Florze, Florę Alinie zostawię.
Edmund.
Teraz wszystko zgaduję.
Zdzisław (odchodząc, do siebie).
A ja się wynoszę.
Edmund (w złości).
Czekaj!
Alina (napominając).
Astolfie!
Małgorzata.
Ależ najpokorniej proszę;
Jeden mi się po drugim bezczelnie wymyka!
Alina.
Ciotuniu, do dawnego zwróć się hołdownika.