Strona:PL Aleksander Fredro - Dzieła tom V.djvu/164

Ta strona została przepisana.
Rejent.

Pozbawiony
Jesteś, bratku, i z przyczyny,
Że ci nie dam okruszyny — (pisze)
Zatém, zatém skaleczeni,
Przez to chleba pozbawieni:
Z matką — żoną — czworgiem dzieci.

Mularz.

Nie mam dzieci.

Drugi Mularz.

Nie mam żony.

Rejent.

Co? nic macie? — nic nie szkodzi —
Mieć możecie — tacy młodzi.

Mularz.

Ha!

Drugi Mularz.

Tać prawda.

Rejent (napisawszy).

Akt skończony.
Teraz jeszcze zaświadczycie,
Że nastawał na me życie
Stary Cześnik — jęty szałem,
Strzelał do mnie.

Mularz.

Nie widziałem.

Rejent.

Wolał strzelby.

Drugi Mularz.

Nie słyszałem.

Mularz.

Wołał wprawdzie: daj gwintówki!
Lecz chciał strzelać do makówki.