Ta strona została przepisana.
Rejent (do pachołków).
Panu temu wskazać drogę.
Papkin.
Ściskam nóżki — trafić mogę.
Rejent.
Wziąść pod ręce — nie bez laski —
Schody ciemne — macać trzeba —
Papkin.
Ściskam nóżki — zbytek łaski —
(z ukłonu jednym susem za drzwiami się znajduje — drzwi się zamykają — słychać łoskot — jak gdyby kto zleciał ze schodów, Podstolina idzie ku Rejentowi)
Rejent (wracając).
Niech się dzieje wola nieba,
Z nią się zawsze zgadzać trzeba!
KONIEC AKTU TRZECIEGO.