Strona:PL Aleksander Fredro - Dzieła tom V.djvu/196

Ta strona została przepisana.


SCENA IV.
Papkin (rzucając się na krzesło).

Umrzeć, umrzeć, wielkie nieba!

(po krótkiém milczeniu)

Lecz gdzież była moja głowa!
Jam go beształ, mieszał z błotem,
On traktament miał dać potem;
I ten pośpiech jego wielki,
Z jakim wziął się do butelki,
Z jakim nalał lampkę całą,
Jeszcze że mi było mało! —
Tak, połknąłem, mam truciznę,
Już się z tego nie wyśliznę,
Więc testament mój ułożę —

(z płaczem nieprzesadzonym)

Potem pogrzeb swój zapłacę —
Potém — Requiescat in pace.

(Papkin ocierając często z łez oczy, pisze czas jakiś)





SCENA V.
Papkin, Cześnik, Dyndalski.
Cześnik.

Hola, hola, nie tak zrobię —
Wszystko to są z mydła bańki —