Ta strona została przepisana.
Z taką pustą mozgownicą!
„Mocium Panie“ cymbał pisze!
Dyndalski.
Jaśnie Pana własne słowo.
Cześnik.
Milcz Waść! — Przepisz to de novo.
„Mocium Panie“ opuść wszędzie.
Dyndalski (chcąc zbierać kawałki).
Z tych kawałków trudno będzie.
Cześnik.
Pisz de novo — pisz, powiadam, —
Mozgu we łbie za trzy grosze!
Siadaj! — siadaj mówię. —
Dyndalski.
Siadam.
Cześnik.
I powtarzaj. (dyktuje) Bardzo proszę,
Moć... (zatyka sobie usta reką)
Dyndalski (powtarzając napisane).
Moć.
Cześnik (zrywając się).
Co, Moć? cóż Moć znaczy? —
Z tym hebesem nie pomoże;
Trzeba zrobić to inaczej. —
Nawet lepiej będzie może,
Gdy wyprawię doń pachole
Z ustną prośbą. — Tak, tak wolę, —
Słuchaj. — Idź mi... Ależ, ale!