Ta strona została przepisana.
Orgon.
On szaleje!
(Leon który podczas powyższych wierszy wzruszał drzwiami tak, że Łatką wstrząsał — téraz mocno uderzywszy otwiera, a Łatka pchnięty drzwiami pada w objęcie Orgona)
Łatka.
Trzymaj! trzymaj, bo uderzy —
Ach, trzymaj kto w Boga wierzy!
Ludzie! kto z was w Boga wierzy,
Nie puszczajcie ich ku sobie.
SCENA VIII.
Orgon, Leon, Łatka, Ruzia.
Orgon.
Leon!
Leon (do służącego).
Idźcie! — No, Orgonie,
(uderzając po ramieniu).
No, mój stary — niespodzianie
Zeszliśmy się tu w tej dobie.
Lecz me serce w żalu tonie,
Że ta Ruzia, me kochanie,
Ruzia moja luba, mała,
Co z kolebki mnie kochała,
Wychowanka mojej matki,
Ma być żoną tego Łatki;