Ta strona została przepisana.
Na tém sercu wzrok zatrzyma,
I niech potém jeszcze powie,
Że przyjaźni w świecie niema. (ściska go i odchodzi)
Michał (całując go).
Bodajże ci Bóg dał zdrowie.
Łatka (odprowadzając).
Bądźcie pewni mej wdzięczności,
W każdym czasie wam odpłacę.
Sługa, służka i podnóżek.
(wracając) Tchórze! tchórze! podłe tchórze!
Jaki skory do pogróżek;
A stań śmiało, zaraz stchórzy. —
Kończmy, kończmy.
Twardosz.
A nie wrócą?
Łatka.
Ba! za niemi aż się kurzy!
(Twardosz dobywa pieniądze)
Podpisz, podpisz, rachuj potém.
Twardosz (do siebie).
W łeb mu strzelę i zagrzebię.
Łatka.
Pół monetą, a pół złotem.
Twardosz.
Jak się myśli raz zakłócą,
Nie tak łatwo przyjść do siebie.