Strona:PL Aleksander Fredro - Dzieła tom V.djvu/309

Ta strona została przepisana.
Doktor.

Ha! boleśnie, —
Ja wiem dobrze — mnie toż samo....

Łatka.

Ach, zmiłuj się...

Doktor.

Złe należy
Z razu wstrzymać silną tamą,
Bo złe prędko się rozszerzy.
Na Waćpana dziś żądanie...

Łatka.

Ale...

Doktor.

Byłem i zastałem
W nienajlepszym wcale stanie...

Łatka.

Ach, gubisz mnie!...

Doktor.

Przepis dałem...

Łatka.

Nie kończ, nie kończ!

Doktor.

Nie, Mospanie!
Właśnie że cię on obchodzi,
Obowiązkiem jest doktora
Rzecz przedstawić póki pora...

Łatka.

Ach!...

Doktor.

Twarz jego niech nie zwodzi:
On jest chory, dobrze chory.