Strona:PL Aleksander Fredro - Dzieła tom V.djvu/328

Ta strona została skorygowana.
Leon.

Słowo, daję.

Łatka.

Ze połowę...

Leon.

Za rok spłacę.

Łatka.

Zatém układ szczery staje —
Puf nie będzie?

Leon.

Szczery, szczery.
Lecz gdzież pewność z twojej strony?

Łatka (dając papiery)

W zastaw, w zastaw są papiery —
Ale już puf, puf nie będzie?

Leon.

Już żyć miło w każdym względzie,
Gdym dostąpił takiej żony —
Wszak dasz Rózię, mój Orgonie?

Orgon.

Wszak powiedział: weź ją sobie.

Leon.

A ty, Róziu?

Rózia.

Ach Leonie!
Życie, życie winnam tobie.

Leon (wskazując Łatkę).

Jemu, jemu złóżmy dzięki,
Że broń wyrwał z mojej ręki, —