Ta strona została skorygowana.
Nienabitą, prawda i to —
Lecz niewiedział o tém wcale:
Ze co wydarł, dał wspaniale,
Że w mirt ubrał nasze skronie,
Że mnie w dozór oddał żonie.
I że Łatkę wrócił cnocie,
Wiwat, wiwat Dożywocie.
(Łatka, który się usunął aż do krzesła, kiedy Leon wyrzekł: Już żyć miło i t. d. stał w osłupieniu, a po ostatnim wierszu pada na krzesło)
KONIEC.