Strona:PL Aleksander Fredro - Dzieła tom VI.djvu/030

Ta strona została przepisana.
SCENA VIII.
Ciż sami, bracia Skubelscy, Szczepanek.
(Skubelscy w kapotach jak szlachta na zagrodzie. Jeden wchodzi, dwóch zostaje za kolumnami.)
Szczepanek (do Skubelskiego).

To nasz Pan, a to ten którego szukacie.

Szwarc.

Co to jest? (odwracając się) Tam do licha!

Albin.

Czegoż to żądacie?

Skubelski.

Skargę mamy.

Albin.

Na kogo?

Skubelski.

Ot, na tego Pana.

Albin.

Na Szwarca?

Skubelski.

Niech Szwarc będzie.

Szwarc.

Szlachciura pijana,
Precz za drzwi!

Albin.

O cóż idzie?

Szwarc.

Więc pójdę.

Skubelski.

Nie panie,
Pan zostaniesz. Ja proszę. (przybliżywszy się groźno na siebie patrzą, potém Szwarc tyłem do niego siada. Albiński rozciąga się na kanapie, za nim stoi Szczepanek;