Strona:PL Aleksander Fredro - Dzieła tom VI.djvu/066

Ta strona została przepisana.
Papryka.

Rozalka! Lecz nie o niéj mowa.

Szwarc.

Fontazińska niech ginie. Decyzja gotowa.

Papryka.

Zgoda. Lecz z drugiej strony zostawmy losowi,
Niech Albina Joanna albo Laura złowi;
My się potém zgodzimy.

Szwarc.

Pan to mówisz szczerze?

Papryka.

Wszak przyszedłem z tą myślą.

Szwarc.

Ja Panu nie wierzę.

Papryka.

Przysięgam na uczciwość.

Szwarc.

Wiatr.

Papryka.

Na honor.

Szwarc.

Woda.

Papryka.

Na mój interes własny.

Szwarc.

No! to coś.

Papryka.

Więc zgoda.

Szwarc.

Zgoda.