Strona:PL Aleksander Fredro - Dzieła tom VI.djvu/095

Ta strona została przepisana.
Rozalka.

Ochoczo, wesoło,
Bo miłość nieprzebrana potoczy nam koło.

Doręba.

No! ale prawdę mówiąc na tych Panów, Panie,
Dzielneś niechcąc wyprawił parforce polowanie;
I zagrzmi niezawodnie od Dniepru do Sali,
— Jak mówią na Podolu — ogromne Halali.

KONIEC.