Ta strona została przepisana.
Barski (na stronie).
Grzęznę.
(Stoją jakiś czas w zadziwieniu, spoglądają po sobie. Alfred grzeje się przed kominkiem, Barski bębni w okno. Długie milczenie.)
Alfred.
Pozwolisz mi Pan jedno zapytanie?
Barski.
Bardzo proszę.
Alfred.
Pan jesteś Tulski?
Barski.
Tulski.
Alfred.
Alfred?
Barski.
Alfred.
Alfred.
Sekretarz ambasady?
Barski.
Ha! Sekretarz.
Alfred.
W Neapolu?
Barski.
W Neapolu.
Alfred.
Synowiec Radcy stanu?
Barski.
Synowiec Radcy stanu.